Turniej Pokoju (albo "Turniej Czterech Królestw")

Ot, zanim jestem nie wyjadę, krótka idea odnośnie tła turnieju z Pawłowej przygody.

Od czasu stłumienia rebelii Falki, co dziesięć lat, w którymś z Czterech Królestw (Temeria, Redania, Aedirn, Kaedwen), organizowany jest festiwal rycerski nazywany "Turniejem Pokoju" a także "Turniejem Czerech Królestw". Za każdym razem odbywa się w innej miejscowości. Co ciekawe, uczestnicy nie przyodziewają rodowych symboli ni herbów - ozdobieni są barwami kraju, który reprezentują, a zaszczyt wygranej przypada nie rodowi, a całemu krajowi.

Impreza, początkowo ściągająca rzesze widzów, z czasem stała się festiwalem raczej drugorzędnym, a z biegiem dekad trzecio- i czwartorzędnym. Z racji braku widzów, organizatorzy są zmuszeni do ograniczenia wydatków na dekoracje czy reklamę. Obecnie na turniej przybywają jedynie nieliczni chętni rycerze. Chętnych organizatorów jest coraz mniej - w pewnym temerskim miasteczku impreza jest już organizowana drugi raz z rzędu.

Coś się jednak zaczęło zmieniać. Po szokującym najeździe Nilfgaardu, kosztującego Królestwa Północne czternastu magów ze Wzgórza, Cintrę, Górne Sodden i inne ziemie na lewym brzegu Jarugi, ludność zaczęła się integrować. Tegoroczny organizator, czując koniunkturę, złamał tradycję i zaprosił, oprócz tradycyjnego dla festiwalu rycerstwa z Czterech Królestw, także delegacje Koviru i Poviss, Lyrii i Rivii oraz rosnącego w siłę Zakonu Białej Róży.

Nie wszystko jednak idzie zgodnie z planem organizatora. Delegacja Kaedwen przybyła pierwsza i zajęła - olaboga! - cały obszar przeznaczony dla reszty członków, którzy zmuszeni są do założenia wspólnych obozów w prowizorycznie przygotowanych miejscach. Szokiem jest także pojawienie się reprezentacji Cesarstwa Nilfgaardu.

Gitara, podoba mi się o dziwo.

I tak wszystko skończy się rozpierduchą i rzezaniem wiewiórek, zawsze się tak kończy ps, muszę powiększyć miasto ;P

Zanim będzie rzezanie wiewiórek, będzie rzezanie rodziny młodej Ves

Aha, i takiego jeszcze mam pomysła, żeby przy turnieju nawiązać trochę do organizacji Euro 2012 w naszym kraju. Wszyscy chyba to pamiętają. A to, że drogi jeszcze niegotowe, a to arena się rozpada, a to rozwijany dach nie chce się rozwinąć

Tak... turniej zaczął się z opóźnieniem bo nie rozłożono rozkładanego dachu nad areną i zalało ją